Czy można pamiętać wydarzenia, które nigdy nie miały miejsca? Według uczonych badających tajniki działania ludzkiego mózgu jest to możliwe. Nie będę się z nimi spierać, zwłaszcza że sama zrobiłam pamiątkę z wycieczki, na którą nie pojechałam, ani nawet się nie wybierałam. Spływ kajakowy nie był celem letnich marzeń ani moich, ani mojej siostrzenicy, ale ona wyobraziła sobie, że płyniemy we wspólnej łódce, a ja robię dla niej na drutach etui na telefon. Ta wizja bardzo mi się spodobała. Sam fakt, że wyprawa nie miałaby celu wyścigowego tylko raczej medytacyjny, z nieśpiesznym dzierganiem, dobieraniem takich barw, które nie tylko podobałyby się Helence, ale też współgrały z otoczeniem, z nurtem rzeki i z ptactwem w szuwarach.
I tak nie wychodząc z domu, zgodnie z wyobrażeniem tamtego pejzażu wydziergałam etui na telefon, w dwóch egzemplarzach, nie wiem który będzie bardziej odpowiadał Helence, jakby nie było ona miała siedzieć z drugiej strony łódki, a stamtąd przecież trochę inny widok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz