Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hot Socks Uni Grund. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hot Socks Uni Grund. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 6 listopada 2023

Saga skarpetkowa

Saga skarpetkowa. Taki pomysł na skarpetkowy odcinek abecadła przyszedł mi do głowy jeszcze w ubiegłym roku, który był dość urodzajny w dziergane skarpetki a i w nowym sezonie sytuacja niewiele się zmieniła, wciąż poznając tajniki tych dzianinek służących stopom, swoim i nie tylko.

Ostatnio uświadomiłam sobie, że mimo stałej satysfakcji skarpetkowania jakoś tak się stało, że nastąpiło spowolnienie w prezentowaniu kolejnych par. Skutek tego taki, że mam stos skarpetek, które nie pojawiły się na blogu. Nie jest to stos sensu stricte, ani straszna sterta setek skarpet, ale ze spokojnym sumieniem można określić tę ilość serią. Zamiast długiej sagi skrobnę tylko parę słów i spiszę skrótowo szczegóły dotyczące skarpet z minionego sezonu. Skupię się na suchych faktach, choć wystarczy że spojrzę na jakieś zdjęcie uświadamiam sobie, że za każdą parą skrywa się jakiś sentyment, symbolika.

Trzy pary skarpet na pierwszym zdjęciu zrobiłam dla jednej wspaniałej osoby. Dwa projekty opracowałam sama, starając się dobrać stosowne kolory i motywy,  jeśli chodzi o trzeci sytuacja testowa jakby spadała mi z nieba.

Jasnoróżowe skarpety Greyembers wg projektu Iwony Eriksson zrobiłam z włóczki Regia Premium Cashmere. Sama ta przędza nieco mnie rozczarowała, po włóczce z dodatkiem kaszmiru spodziewałam się większej miękkości. Za to projekt z wyrafinowanym, niebanalnym wzorem ażurowym zachwycił mnie i chętnie do niego wrócę. 










Druga para skarpetek również powstała z włóczki z dodatkiem kaszmiru, tym razem z Hot Socks Pearl uni Gründl w kolorze śliwkowym. Co ciekawe kaszmiru jest tutaj tylko 5%, czyli połowę mniej niż w Regii, a jednak Pearl jest przyjemniejsza, być może wynika to z faktu, ze bazą jest wełna merynosowa.

W tym projekcie wykorzystałam nowy wówczas dla mnie typ pięty i wkomponowałam go w dość skomplikowane, warkoczowe wzory. Wykorzystany wzór o nazwie Iris bardzo mi się podoba i chętnie go gdzieś powtórzę. Może nawet zmodyfikuję ten ten projekt upraszczając nieco motyw centralny, zostawiając te piękne przeplatanki tylko na nogawce. 







I wreszcie grubaskowe skarpety zrobione z niezawodnej włóczki skarpetkowej Novita 7 Brothers Lapintaika z dodatkiem połyskliwej nitki, według własnego pomysłu. Zastosowałam prosty, strukturalny wzór z oczek prawych i lewych, za to o jakże wspaniałej nazwie Tree of life, drzewo życia. Cóż, po niemal roku użytkowania skarpet wygrywają  te z novity, używane są najczęściej, jako domowe kapcie, są najczęściej prane i wciąż mają się świetnie.

 






I ostatnia w tej serii para skarpet zrobiona została w ramach testu projektu Klippor socks autorstwa Iwony Eriksson, ciepła wełna, energetyczny kolor i wspaniały projekt Iwonki z solidną konstrukcją i pięknym niebanalnym wzorem – czego chcieć więcej? Może kolejnej pary według tego wzoru?

 






Ciąg dalszy nastąpi:-) 


czwartek, 22 czerwca 2023

Post ekspresowy, test skarpet owocowych😊

Dobieranie kolorów, jakże ja to lubię. Patrzę, widzę, czuję i wiem, że to jest właśnie to. Tak też było z dwoma zielonymi motkami, ciemnym melanżem zieleni z granatem - Hot Socks Uni Grundl i jasnym Alize Artisan. O połączeniu dwóch różnych włóczek w jednym projekcie myślałam od dawna, każda z osobna miała w sobie taką świeżość i intensywność, a kiedy zestawiło się je razem cechy te stawały się bardziej wyraziste, w każdym razie w moim odbiorze😊.

Testowanie projektu nowych skarpet Iwony Eriksson o apetycznej nazwie „Owocowe” uznałam za idealną sytuację, by wreszcie połączyć te ciekawe kolory w jednej dzianinie. Okazało się jednak, że nie mogę się zdecydować który z odcieni ma być kolorem głównym, a który kontrastowym, każda z wersji była nieco inna i każda z nich mi się podobała. Uznałam, że najlepiej będzie wykorzystać obydwie opcje i wydziergać dwie różne skarpetki.

Owocem testowania tego projektu są nowe, optymistycznie nastrajające skarpetki „Owocowe”, ale to nie wszystko, smakowite było zarówno dzierganie, kolejne wprawki do żakardu jak i pretekst do spaceru wśród intensywnych odcieni zielonego….