Pod wp艂ywem mieszanki wolnego przedpo艂udnia, deszczu stukaj膮cego o parapet i ch艂odu zabra艂am si臋 za tematy ma艂o letnie馃槈 Tej zimy zrobi艂am kilka par skarpet wed艂ug w艂asnego pomys艂u, bawi膮c si臋 w projektowanie eksperymentowa艂am z wzorami i formami nie zapominaj膮c o funkcjonalno艣ci i estetyce. Efekty mojej pracy zamierza艂am pokaza膰 w jakim艣 odcinku Abecad艂a przy literze S, powiedzmy w Specjalnej sesji skarpetkowej, ale postanowi艂am nie czeka膰 na to S, tak jak czeka si臋 na deszcz, albo na s艂o艅ce. Poka偶臋 dzi艣 trzy pary skarpet, jedne cienkie robione wzorem warkoczowo a偶urowym oraz dwie pary z w艂贸czki grubej z motywami przypominaj膮cymi motyle, trzy r贸偶ne rodzaje kszta艂towania pi臋ty. Nie pytam czy to du偶o czy nie, raczej zastanawiam si臋, co takiego jest w tym skarpetkowaniu? I mam na ten temat kilka refleksji.
Niewielka dziania, zaledwie
epizod w 偶yciu dziewiarki, kt贸ry najpierw wzbudza ciekawo艣膰 i ch臋膰 sprawdzenia
swoich mo偶liwo艣ci, a potem nie wiadomo w艂a艣ciwie kiedy zaczyna si臋 rozwija膰 i
rozkr臋ca膰. Ma艂a rzecz – skarpety. Za fenomenem ich dziergania kryje si臋 wiele pozytywnych
czynnik贸w, takich jak zadowolenie z wykonanej dzianiny, przyjemno艣膰 noszenia
oraz rado艣膰 z obdarowywania innych. Nie bez znaczenia s膮 te偶 aspekty praktyczne
takie jak wzgl臋dnie szybki czas realizacji oraz ilo艣膰 potrzebnej w艂贸czki, mo偶na
wykorzysta膰 co艣 z zapas贸w, nawet resztki, kt贸re daj膮 du偶e pole wykazania si臋
kreatywno艣ci膮, je艣li za艣 potrzebna jest nowa w艂贸czka, to kupno jednego motka
czy dw贸ch nie boli馃槈 Przyjemne jest tak偶e poszukiwanie materia艂u
na skarpety, a jest z czego wybiera膰!
Zastanawia艂am si臋 ostatnio czym
r贸偶ni膮 si臋 skarpety od innych niewielkich dzianin, kt贸re r贸wnie偶 spe艂niaj膮
wy偶ej wymienione kryteria. Dlaczego to nie szaliki, opaski, os艂onki czy
powiedzmy podk艂adki? Pisz臋 o sobie, o swojej fascynacji t膮 form膮, lecz wiem, 偶e
w dziewiarskim 艣wiecie nie jestem wyj膮tkiem. Jak ju偶 kogo艣 wci膮gnie to na
dobre, m贸wi si臋 na to skarpetkoza, nieuleczalna – i ca艂e szcz臋艣cie.
Satysfakcja ro艣nie w miar臋
dziergania, gdy wida膰 jak uk艂ada si臋 wz贸r, gdy forma wychodzi taka jak by膰
powinna, gdy mierz膮c w trakcie pracy 艂atwo wyobrazi膰 sobie ca艂o艣膰. Prze艂omowym
momentem jest pi臋ta. Kiedy艣 jeden post skarpetkowy zatytu艂owa艂am „Dorastanie dopi臋t”. Wci膮偶 dorastam.
Tajemnica satysfakcji z dziergania
skarpet to rado艣膰 z odtworzenia naturalnego skomplikowanego kszta艂t stopy, kt贸ra
jest form膮 tr贸jwymiarow膮, dynamiczn膮, ruchom膮. To jest naprawd臋 ambitne zadanie!
Szyj臋 mo偶na owin膮膰 szalem, czy omota膰 chust膮, b臋dzie jej dobrze, no ale noga
woli mie膰 dopasowan膮 skarpet臋, nawet dawno temu, gdy skarpet nie mia艂a, jeno
onuce to musia艂y by膰 one owijane starannie.
Od kilku lat lubi臋 robi膰 skarpetki, z powodu wszystkich wy偶ej wymienionych powod贸w. Zdj臋cia skarpet te偶 lubi臋, i na p艂asko i w blokerach i na stopach.
Cienkie a偶urowe zrobi艂am z w艂贸czki
Austermann Step Classic 1009, jednobarwne z Novita 7 Brothers w kolorze l贸d, b艂臋kitne
w kolorowe plamki s膮 wykonane tak偶e z Novity 7 Brothers, w tweedowej serii Nummi,
w kolorze o pi臋knej nazwie B艂臋kitne skrzyd艂a.
Szlachetne w艂贸czki wybra艂a艣 i pi臋kne, ciep艂e skarpety wysz艂y. We wszystkich pozach i ods艂onach prezentuj膮 te walory. Dzi臋kuj臋 za post, kt贸ry uzmys艂owi艂 mi wa偶n膮 rzecz - do tych pi臋t, do tych skarpet trzeba jednak dorosn膮膰, bo zadanie faktycznie ambitne. "Skarpetkoza" jest jakby szczytem dziewiarskiego wtajemniczenia.
OdpowiedzUsu艅Wci膮偶 mam w pami臋ci zrobione przez Ciebie pi臋kne skarpety z cudnej farbowanki tote偶 nie wiem czy dobrze odczyta艂am Tw贸j komentarz. To dorastanie dzieje si臋 samo, jest funkcj膮 ch臋ci, potrzeby, czasu i zainteresowania. A co do wtajemniczenia, owszem z ka偶d膮 kolejn膮 par膮 ro艣nie do艣wiadczenie, ale naprawd臋 tajemnicze jest to wci膮ganie, jednego wci膮gnie po uszy innego nie ruszy:-) A偶 mi si臋 zrymowa艂o!
Usu艅Bo jedna para skarpet dziewiarki nie czyni ;0) O to wci膮gni臋cie w艂a艣nie mi chodzi艂o, zrymowane akurat!
Usu艅Ja ju偶 te偶 zachorowa艂am na skarpetkoz臋 :) Twoje skarpetki s膮 przepi臋kne! Urzek艂y mnie te a偶urowe i z kokardkami.
OdpowiedzUsu艅Witam w klubie:-) Ale偶 jestem ciekawa Twoich skarpetek!
Usu艅Ps. Nie nazwa艂abym tego stanu chorob膮:-) Skarpetkoza nie dzia艂a destrukcyjnie no i nie chcemy tego leczy膰:-)
Usu艅Mia艂am przyjemno艣膰 podziwia膰 2 z nich na 偶ywo i nadal podziwiam precyzj臋 wykonania i subtelno艣膰 wzor贸w. Pod Twoj膮 refleksj膮 na temat uwodzicielskiego charakteru dziania skarpet podpisuj臋 si臋 zamaszystym podpisem. Powiedz mi jednak, droga Marysiu, dlaczego tego samego uzale偶niaj膮cego efektu nie wywo艂uj膮 w emocjach dziewiarek... r臋kawiczki lub mitenki, cho膰 z grubsza spe艂niaj膮 wszystkie te same kryteria? A mo偶e wywo艂uj膮, tylko nie u mnie?;-)
OdpowiedzUsu艅Zamaszysto艣膰 Twojego podpisu i zadane pytanie podzia艂a艂y na mnie bardzo motywuj膮co, bardzo pozytywnie. Po pierwsze sama zastanawiam si臋, czemu zupe艂nie o r臋kawiczkach i mitenkach zapomnia艂am pisz膮c ten tekst. A kiedy艣 mocno si臋 nad tym zastanawia艂am, bo mitenki kocham. Zainspirowa艂a艣 mnie do tego, by zr贸wnowa偶y膰 proporcje w dzierganiu dla st贸p i dla d艂oni:-) Mam pewne przemy艣lenia w zwi膮zku z Twoim pytaniem. Wprawdzie pytasz o emocje dziewiarek, ale przecie偶 nie s膮 one wyizolowane, dziergamy nie tylko dla siebie. Zatem w gr臋 wchodzi tak偶e zapotrzebowanie na jaki艣 typ dzianiny. Cho膰 mamy tyle samo r膮k i n贸g to jednak skarpety zmieniamy cz臋艣ciej ni偶 r臋kawiczki, ale nie s膮dz臋 by to by艂 wystarczaj膮cy argument. Patrz膮c te偶 ilo艣ciowo to w ci膮gu roku dni, w kt贸rych nosimy ciep艂e skarpety jest znacznie wi臋cej od tych, gdy potrzebne s膮 r臋kawiczki. Id膮c dalej - robi si臋 wi臋cej skarpetek bo przeznaczone s膮 i dla kobiet i dla m臋偶czyzn i dla dzieci, a wi臋c grono odbiorc贸w jest znacznie wi臋ksze, oprezentowa膰 mo偶na ca艂膮 rodzin臋 i przyjaci贸艂. Nie 偶ebym odmawia艂a m臋偶czyznom dzierganych mitenek, ale je艣li nawet nosz膮 takie dzianiny to jest ich znikoma ilo艣膰;-) I to by by艂o na tyle analizy rzeczowej, teraz moje wnioski czy raczej przypuszczenia. Skarpety ch臋tnie s膮 noszone, nawet w zwariowanych kolorach, poza tym kojarz膮 si臋 one pozytywnie, z prezentami, z czym艣 dobrym, co mo偶e kiedy艣 jaka艣 babcia robi艂a, nawet nie musia艂y by膰 zbyt 艂adne. R臋kawiczki czy mitenki to ju偶 inna bajka, wybiera si臋 je samemu, poza tym ludzie patrz膮 na r臋ce bardziej ni偶 na stopy, wi臋c jaki maj膮 mie膰 kolor, przecie偶 musz膮 pasowa膰 do kurtki, do twarzy, st膮d trudno si臋 komu艣 zdecydowa膰. Ale jak napisa艂am bior臋 si臋 za ten temat. I jako艣 tak mi wyszed艂 komentarz w rozmiarze posta:-) To te偶 艣wiadczy o istotno艣ci sprawy;-) 艢ciskam serdecznie
Usu艅C贸偶 mog臋 doda膰 do Twoich skarpetkowych rozmy艣la艅? Raczej nic, zgadzam si臋 z ka偶dym s艂owem. Sama przecie偶 wpad艂am jak 艣liwka w kompot i jest to najcz臋艣ciej tworzona przeze mnie forma dziewiarska.
OdpowiedzUsu艅Podziwiam to, 偶e nie ograniczy艂a艣 si臋 do jednego sposobu modelowania pi臋ty, 偶e pr贸bujesz r贸偶nych rozwi膮za艅. Ja utkn臋艂am w jednym i czuj臋, 偶e najwy偶szy czas wyprobowa膰 czego艣 nowego.
Podobaj膮 mi si臋 wszystkie prezentowane tutaj skarpetkowe ods艂ony, a ju偶 najbardziej ta para, w kt贸rej warkocz p艂ynnie przechodzi w pi臋t臋.
Zmobilizuj臋 si臋 i rozgryz臋 ten spos贸b modelowania;-)
Utkn臋艂a艣, ale za to osi膮gn臋艂a艣 mistrzostwo! Ten spos贸b modelowania pi臋ty, kt贸ry zastosowa艂am w a偶urowo warkoczowych skarpetkach pokaza艂a kiedy艣 Honorata, zachwyci艂 mnie, skorzysta艂am z podanego przez ni膮 filmiku, ale musia艂am przerobi膰 na swoj膮 ilo艣膰 oczek na ten wz贸r, jest to do艣膰 proste. Mam gdzie艣 notatki z rozliczeniem, je艣li chcesz to napisz臋 jaka jest zasada formowania tej pi臋ty.
Usu艅Musz臋 wi臋c zajrze膰 do Honoraty i wy艣ledzi膰 ten filmik;-)
Usu艅I oczywi艣cie ch臋tnie skorzystam z Twoich wskaz贸wek.
Usu艅Og贸lna zasada jest taka, 偶e robi膮c od g贸ry, w okr膮偶eniu na wysoko艣ci kostki zaczynamy z ty艂u dodawa膰 po dwa oczka w co drugim rz臋dzie, w tych skarpetkach dodawa艂am po bokach warkoczyka, ale to te偶 mo偶e by膰 blisko siebie, oczka dodajemy a偶 uzyskamy po艂ow臋 liczby oczek ca艂ej skarpety, wtedy zaczynamy pracowa膰 w rz臋dach tylko na tej cz臋艣ci i zaczynamy odejmowanie oczek, w co drugim rz臋dzie, gdy wr贸cimy do pierwotnej liczby oczek zn贸w pracujemy w okr膮偶eniach. Moment odejmowania oczek wymaga troch臋 uwagi, wr贸c臋 jeszcze do tego tematu.
Usu艅Ja jednak za ciep艂ymi skarpetami nie przepadam, mnie zawsze jest zimno w szyje;) ale na te pierwsze bym si臋 skusi艂a, s膮 rewelacyjne pod ka偶dym wzgl臋dem:) pozdrawiam
OdpowiedzUsu艅W kwestii szyi mam podobnie, nawet w upalne dni lubi臋 mie膰 przy sobie jak膮艣 cienk膮 chust臋, bo a nu偶 pojawi si臋 jaki艣 nawiew klimatyzacji albo powiew wiatru:-) Dzi臋kuj臋 za mi艂e s艂owa, pozdrawiam serdecznie:-)
Usu艅Podziwia膰 musimy Tw贸j talent nie tylko we wsp贸艂pracy z drutami, ale i w poezji, kt贸rej pe艂en Tw贸j ka偶dy post. Czy nigdy nie pisa艂a艣 wierszy? Wszystkie pary przygarn臋艂abym ch臋tnie,i to bardzo. A co s膮dzisz o w艂贸czce Novita? Pozdrowienka z zasuszonego Wilna, nam bardzo deszcz by si臋 przyda艂.
OdpowiedzUsu艅Ty to potrafisz dmuchn膮膰 w skrzyd艂a! Dzi臋kuj臋 za Twoje s艂owa, za to, 偶e czytasz:-) Lubi臋 zapisywa膰 my艣li, wra偶enia, mo偶e nawet s膮 to wiersze:-)
OdpowiedzUsu艅U nas te偶 bardzo sucho, i tu blisko i nieco dalej, deszcz, kt贸ry tak mocno dudni艂 po parapecie nie trwa艂 zbyt d艂ugo. Znam dwie grubo艣ci Novity, grubsza 7 Brothers i troch臋 cie艅sza Nalle. Lubi臋 obydwie. Wi臋cej skarpet zrobi艂am z 7 Brothers, wed艂ug mnie to rewelacyjna we艂enka, wychodz膮 r贸wne oczka i solidna, trwa艂a skarpeta, z Nalle mam jedn膮 par臋, kt贸r膮 cz臋sto ubieram i cz臋sto pior臋, te偶 jest wytrzyma艂a, zrobi艂am kilka par z tej w艂贸czki, ale posz艂y w 艣wiat. Co ciekawe w tych grubo艣ciach nie ma zbyt du偶ej konkurencji, w przeciwie艅stwie do typowych w艂贸czek skarpetkowych 400 m w 100 gramach. Pozdrawiam serdecznie:-)