poniedziałek, 16 stycznia 2023

Flores

Podążanie za pasją to nieustanna nauka, rozwijanie umiejętności i doskonalenie warsztatu. Oprócz kwestii technicznych jest to także poznawanie ludzi, siebie i świata. Przekonałam się znów o tym przy okazji najnowszego projektu. Testując wyszywane mitenki Flores autorstwa Moniki Winiarskiej zmierzyłam się z zupełnie nowymi dla mnie technikami haftu i z nieposłuszeństwem nitki, ale wcale mnie to nie zniechęcało, efekt wart był wysiłku uczenia się. Wykorzystałam włóczkę Interfox Step Basic w kolorze liczi. 

Niektórym może się wydawać, że ta moja pasja to ślęczenie nad drutami, szydełkiem czy igłą, ze wzrokiem wbitym w dzianinę, w oderwaniu od rzeczywistości. Owszem bywa i tak, choć jak dla mnie nawet wtedy jest ciekawie.

Kocham spacery po lesie i po mieście, zawsze zwracam uwagę na detale, jednak wczoraj chcąc sfotografować mitenki z jeszcze większą uwagą patrzyłam na różne powierzchnie, rodzaje klamek, fakturę muru z kamieniem w kształcie serca. Największą niespodzianką okazał się kwitnący krzew. Co ciekawe dokładnie tydzień temu, przechodząc przez Planty zwróciłam uwagę na różowe plamki na krzakach, patrząc z odległości kilku metrów byliśmy przekonani, że to jakaś nowa odmiana rośliny z białymi kuleczkami, które w dzieciństwie lubiliśmy rozgniatać palcami. Chcąc zrobić zdjęcie mitenek trzeba było podejść bliżej i przekonać się, że to nie żadne kuleczki tylko najprawdziwsze kwiaty o wspaniałym zapachu. Jak podpowiedział potem Internet ta kwitnąca zimą roślina to kalina wonna. Prawda że piękna?





















21 komentarzy:

  1. Ależ supersesję zrobiłaś mitenkom. Na okładkę dziewiarskiej gazetki, i to już! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mitenki są niezwykle wdzięcznym obiektem do zdjęć, podobnie jak skarpetki mają skromny rozmiar i potrzebują niewiele tła, ale nogi ze skarpetką nie podniesie się na drzewo, teoretycznie dałoby się, ale nie byłoby to naturalne, a ręka z natury swojej sięga gdzieś, czegoś dotyka.
      A przepraszam, gdzie jest redakcja tej gazetki? Dziękuję za miłe słowa, uśmiechnęłam się serdecznie:-)))

      Usuń
    2. To samo pomyślałam. Szczególnie to pierwsze zdjęcie.

      Usuń
  2. Wielkie WOW! Mitenki to jedno, ale ten fotograficzny spacer :0) Aż mnie kłuje z zazdrości ;)
    (Bo akurat ferie, siedzimy w domu z infekcją najmłodszej, a ciekawe plenery czy detale architektoniczne mogę sobie tylko wyobrazić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat w ferie przyszła infekcja? Zero wyczucia i taktu! Oby jak najszybciej odeszła. Nie wiem czy to ta sama, czy jakaś inna, ale w naszych stronach też była, też się rozpanoszyła, w ogóle nie przejmowała się tym, że chcemy sfotografować fioletowy sweterek:-) Ale w końcu sobie poszła. Serdecznie pozdrawiam z akcentem na zdrowienie:-) Mimo infekcji miłych ferii:-) Paa

      Usuń
  3. Prześliczne Mittenki:0) jestem wręcz zachwycona nimi :0)
    Zdjęcia w przepięknych okolicznościach przyrody :0) no i ta kalina :0)
    Wszystko tak ślicznie Ci się poskładało :0)
    Pozdrawiam serdecznie :0)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniu, cieszę się że Ci się podobają:-) I z okoliczności też się cieszę, wokół nie brakuje powodów do zachwytu, wystarczy spojrzeć w niebo, a nawet w kałużę, gdzie odbija się słońce. Tak romantycznie mnie naszło. Serdecznie pozdrawiam:-)

      Usuń
  4. Mitenki prześliczne! Pierwsze zdjęcie obłędne! Kupiłabym gazetę dziewiarską z taką okładką, nawet jeśli w środku nic by nie było. Podziwiam kunszt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje komplementy wiele dla mnie znaczą, zwłaszcza że wiem jak piękne rzeczy kupujesz:-) Chciałam napisać wydawnictwa, kto wie może kiedyś kupisz całe wydawnictwo;-) Ściskam serdecznie:-)

      Usuń
  5. Rewelacja! Taki haft to wyższa szkoła jazdy, delikatny i niesamowicie misterny. Świetnie pasuje do podstawy czyli gładkich mitenek. Zdjęcia cieplutkich mitenek i delikatnego kwiecia na długo zapadają w pamięć🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amuszko, jako świeżynka w wyszywaniu mogę powiedzieć, że wcale nie jest to takie skomplikowane, choć do biegłości jeszcze sporo mi brakuje. Obserwowanie przyrody to coś co bardzo uprzyjemnia życie, świat roślin niezmiennie zachwyca, wiesz coś o tym. Pokazałaś kiedyś swoją cudną passiflorę, w tym roku udało mi się zdobyć sadzonkę, ależ obłędne miała kwiaty, jaki cudny kolor owoców! Pozdrawiam ciepło:-)

      Usuń
  6. Tak, kalina wonna kwitnie dwa razy do roku, właśnie teraz zimą i później wiosną powtarza kwitnienie. To wiosenne kwitnienie to dopiero pachnie! Wiem, bo mam nią obsadzony taras z jednej strony. Mitenki cudowne i ten kolor!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podążanie za pasją przynosi tyle odkryć! Zdjęcie dzianiny i nieznanej mi wcześniej rośliny przyciąga osobę, która dobrze ją zna! Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza. Ależ ciekawa jestem tego wiosennego kwitnienia. Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  7. Nie słyszałam nigdy o kalinie wonnej, a już zupełnie nie podejrzewałabym, że jej zimowe kwitnienie jest czymś zupełnie naturalnym. Jest przepiękna, tak samo jak mitenki, które wydziergałaś i tak misternie wyhaftowałaś. Kolor też cudny. A sesja - ach! Brak mi słów, by wyrazić mój zachwyt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mamy podobnie, ja też tej rośliny zupełnie nie znałam i nie miałam pojęcia o zimowym kwitnieniu, nie potrafiłam wyrazić swojego zachwytu. ps. Właśnie uświadomiłaś mi, że gdy mówimy "brak słów" to i tak coś wyrażamy. Najserdeczniej pozdrawiam:-)

      Usuń
  8. Ten kwitnący krzew o tej porze roku! Też widziałam, za średnią wodą, ale też tutaj te krzewy kwitną. To cudne o tej porze roku. Mitenki też pięknie współgrają z kolorem paznokci. Tyle małych detali, a jak cieszą. A klamki do kolejnych drzwi do otwarcia lub zamknięcia w nowym roku, to już w ogóle 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Detale cieszą, to prawda. Klamka faktycznie jest symboliczna, kojarzy się z otwieraniem drzwi, mówi się też "klamka zapadła" w sytuacjach gdy coś jest już poza naszą decyzyjnością. Ale pewne sprawy możemy też sami zamykać, własną ręką chwytać klamkę i zamykać jakieś drzwi. Skłoniłaś mnie do rozwinięcia "klamkowej" refleksji, dziękuję:-)

      Usuń
  9. Nie mogę oderwać oczu od mitenek! Są przepiękne! Haft jest tak piękny, przyciągający oko. Nie wspomnę już o zdjęciach, które są zjawiskowe. Zwłaszcza o tej porze roku w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opisałaś moją reakcję na widok pierwowzoru projektanki! Gdy tylko zobaczyłam te mitenki od razu wiedziałam że je zrobię i od razu znałam kolor mojej wersji, ale że podczas zdjęć spotkam krzew kwitnący u nas w styczniu to tego nie wiedziałam;-) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  10. Jakie to jest piękne! Jaka uczta dla oczu!!! Zarówno mitenki, jak i zdjęcia. Same mitenki są prze prze przecudne!!! Na ich widok pomyślałam: muszę to mieć! Powstrzymałam się przed kupnem wzoru ze względu na realia czasowe (piękne rzeczy trzeba dziergać w spokoju), ale mam na liście.
    A na zdjęcia jeszcze sobie nie jeden raz popatrzę:)
    Kalinę wonną widzę chyba pierwszy raz w życiu i osłupiałam :D Śliczna jest i zimą jest!?!

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję za odwiedziny i tyle dobrych słów:-) Cenna jest Twoja uwaga o dzierganiu pięknych rzeczy w spokoju, ostatnio przeglądając swetry postanowiłam spruć jeden z nich, który robiony był na szybko, na konkretną imprezę. Nie zaczęłam jeszcze pruć, bo mam wiele innych rzeczy do zrobienia, ale moje dziewiarskie doświadczenie wzbogaciło się o pewne wnioski:-) Pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń