poniedziałek, 30 grudnia 2024

Getry w kaszubskie wzory

Kaszubskie hafty – któż ich nie zna. Są jednymi z najbardziej rozpoznawalnych polskich motywów regionalnych występujących w tkaninach i ceramice. Często widuję te piękne wzory kwiatowe w radosnych barwach, a to na kubeczku, a to na spódniczce mojej siostrzenicy, na okładkach notesów a nawet na zakrętkach słoików. Nie przypominam sobie jednak tych wzorów w ręcznie wykonywanych dzianinach. Kiedy więc w ramach projektu „Polskie wzory regionalne w dziewiarstwie ujęcie współczesne” (link) przyszedł czas na wplatanie motywów kaszubskich we wzory na druty bardzo się z tego ucieszyłam.  

W szkole podstawowej wyszywałam jeden z motywów kaszubskich na zajęciach praktyczno-technicznych (ciekawa jestem czy zagląda tu ktoś kto nie zna skrótu „ZPT”).

Może to właśnie tamto szkolne zadanie i własnoręczne wyhaftowanie kaszubskich kwiatów spowodowało, że ich obraz wciąż jest mi bliski i czuję do niego sentyment, choć z regionem Kaszub nie mam powiązań. Zastanawiając się, czy inni też tak odbierają te motywy pytałam o to różne osoby z mojego otoczenia i okazało się, że także dla nich są one rozpoznawalne, lubiane i dobrze kojarzone.

Co innego jednak przeniesienie wzoru haftu na haft, nawet przez dziecko na zajęciach ZPT, a co innego opracowanie wzoru na uwzględniającego charakter dzianiny robionej na drutach. Kasia Logikaoczka zrobiła to po mistrzowsku, opracowany przez nią wzór inspirowany kaszubskim haftem, piękny wizualnie i przyjemny w pracy stał się inspiracją do wykonania wielu par skarpet, mitenek i rękawiczek podczas listopadowego KALa - wspólnego robienia wzorów regionalnych.

Ja zrobiłam wówczas ocieplacze na nogi dla Kingi. Dobieranie kolorów j włóczki dostarczyło mi wiele radości, a sam żakard okazał się bardzo wdzięczny w pracy. Nie obyło się jednak bez niepewności i obaw, których dostarczyła mi praca na odległość, bez możliwości mierzenia w trakcie pracy. Miałam wprawdzie pomierzone obwody, od kostki aż po samą górę (Kinga zapragnęła aby te getry były naprawdę długie), teoretycznie wyszło zgodnie z pomiarami, ale naprawdę nie wiedziałam jak to będzie, czy to w ogóle utrzyma się na nodze. Choć zadowolenie estetyczne to nie wszystko, ale jednak uprzyjemnia niepewny proces. Gdy skończoną pierwszą nogawkę naciągnęłam na rękę pomyślałam, że mógłby to być rękaw swetra i w ten sposób pojawił się plan B, jeśli ocieplacze okażą się nieudane mogę dorobić gładki tułów i będzie ciekawy sweter. Przy pierwszym przymierzeniu okazało się, ze wyszło dobrze, dzięki gumce wciągniętej u góry getry nie opadają. Jeszcze większą satysfakcję poczułam gdy zobaczyłam getry w użyciu, po zajęciach na lodowisku, ani nie opadały, ani się nie skręcały. Właśnie wtedy zrobiłam zdjęcia, skupiłam się oczywiście na dzianinie, ale gdy teraz na nie patrzę widzę szare płótno z moim wyszywaniem z podstawówki, widzę też uśmiech Kingi, jesienne liście zimą i wiele, wiele innych motywów.

A do bogatych wzorów kaszubskich będę jeszcze wracać, same chabry aż proszą się by znaleźć się w dzianinie. 




















2 komentarze:

  1. Wiedziałam , że ta dusza artystyczna w Tobie siedzi , ale, że aż takie dzieło ""poczynisz"... Nie wiem , czy jakieś muzeum etnograficzne na Kaszubach nie będzie próbowało odkupić u Kingi te getry. Nawet nie mogę wyobrazić, czym nas jeszcze zaskoczysz. Chcę życzyć, aby nadchodzący rok był jak najbardziej "Twój".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie zobacz jakie cudne dzianiny z kaszubskimi motywami powstały na bazie wzoru opracowanego przez Kasię i dzięki inicjatywie Barbary Kwater https://www.instagram.com/polskie_wzory_w_dziewiarstwie/.
      Getry, które zrobiłam dla Kingi to jedna z wielu interpretacji, autorką tego kaszubskiego żakardu jest Kasia https://www.instagram.com/logikaoczka/
      Moja twórcza natura wyraziła się przez wybór włóczek i dobranie kolorów i sprawiło mi to wiele radości.
      Szczęśliwego Nowego Roku, niech spełniają się wszystkie Twoje plany i marzenia:-)

      Usuń