Strony

piątek, 5 lipca 2024

Czy to za późno czy za wcześnie?

Tego roku wcześniej przyszła wiosna, a za nią z rozpędu lato, rozrosło się, rozwinęło i można odnieść wrażenie, że tą bujnością zaczęło przenikać w inne obszary życia. Gdzie się człowiek nie odwróci, coś przyciąga, zaprasza na spotkanie, zachęca do działania, a tu jeszcze uwagę przyciągają motyle, kwiaty i trawy. Cudowne jest lato, tyle okazji do zachwytu, po prostu poezja! I oczywiście jest też proza, konkret, codzienne zadania. Harmonijne łączenie jednego z drugim jest sztuką, której się uczę ciągle od nowa. Zawężając już temat do kwestii dzianinowych, bo przecież o tym jest ten blog – dzieje się intensywnie i bujnie. To co skończone mam sfotografowane, na drutach też coś, jak zawsze, a w głowie kiełkują kolejne pomysły. Jako że ostatnio bardzo niewiele czasu spędzam przed ekranem to nie zajmowałam się blogiem, a zdjęć moich letnich dzianin to nawet jeszcze nie obejrzałam, zostawiając to na wolną chwilę. Wyjątkiem są zdjęcia skarpet „Mirror hearts socks”. Mozaikowe skarpetki w serduszka zaprojektowane przez Renatę Witkowską wykonałam w ramach testu, a zdjęcia przygotowałam wcześniej i zamieściłam na Ravelry. W dniu publikacji wzoru byłam na wakacjach, miałam zamiar pokazać swoją wersję zaraz po powrocie, ale zajęło mi to trochę dłużej. Czy jest już za późno? Nie jest za późno. Tak jak w piosence „Starego Dobrego Małżeństwa”, chodzi za mną ostatnio ten utwór i kilka innych, niesłuchanych od lat, a odświeżonych podczas podróży samochodem. Zatem nie jest za późno, ale z drugiej strony czy nie jest za wcześnie na ciepłe wełniane skarpety? I tu odpowiedź jest taka sama. Nie jest za wcześnie. I nie jest nawet za gorąco, zdjęcia robiliśmy w upalny Dzień Dziecka, starałam się by uwinąć się szybko, bo trochę obawiałam się, że to może być tortura dla Karola, ale te skarpetki tak mu się spodobały, że chciał wracać w nich do domu. Teraz Karol jest na wakacjach i gdy wczoraj dostałam kolejny filmik z dedykacją dla mnie, jak Karol zjeżdża na zjeżdżalni i pierwsze z tuby wyłaniają się jego stópki to potraktowałam to jako motywację by jednak znaleźć chwilę, usiąść przed komputerem i opublikować post z jego skarpetkami.

Opis wzoru na te skarpety jest perfekcyjny i uniwersalny, można go idealnie dopasować do stopy,  przyznam że nigdy wcześniej nie przygotowywałam tak dokładnych pomiarów. I choć zdecydowałam się na nieco większy rozmiar, bo dzieci szybko rosną i do zimy noga może być już większa, lecz nawet teraz widać że te skarpety są świetnie dopasowane do kształtu stopy. Starannie opracowany wzór mozaikowych serc uwzględnia nawet rozróżnienie na stopę prawą i lewą.

Ja mam za sobą test dziewiarski, pracę pod okiem Reni, w przemiłym towarzystwie innych testerek i jestem Wam wdzięczna za to dobre doświadczenie. A Karol ma przed sobą jeszcze dużo letnich zabaw z gołymi stopami, a gdy nastaną chłodniejsze dni to skarpetki będą jak znalazł.



















9 komentarzy:

  1. Na publikowanie dzianinowych wyrobów każdy czas jest dobry. Każdy rodzaj z dzianiny niezależnie od pory roku oglądam z przyjemnością. A jeszcze jak dziergany wspólnie w ramach testu to tak, jakbym i ja miała jakąś malutką cząstkę w stworzeniu każdego z modeli😄 Twoje skarpetki a właściwie to skarpetki Karolka są świetne. Zestaw kolorów idealnie pasuje do młodego mężczyzny a sesja zdjęciowa jest super👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amuszko, przyznam że i ja na te inne wersje patrzę w taki sposób jakby w jakimś stopniu były moje. Zresztą tym razem publikacja nie była niespodzianką, bo wcześniej widziałam je w czasie powstawania. Co do kolorów skarpetek dla Karola na początku byłam zdecydowana na połączenie granatu z żółtym, taką też zrobiłam próbkę, tak zaczęłam, zrobiłam ściągacz i jeden motyw serduszek gdy nagle przed oczami zobaczyłam to nowe połączenie turkusu z cieniowaną czerwienią. Nie mogłam oprzeć się temu impulsowi i zaczęłam od nowa z tych właśnie kolorów:-) Pozdrawiam ciepło:-)

      Usuń
  2. Nigdy nie jest za późno, ani za wcześnie, aby ucieplać te małe kochane nóżki. Ciesz się, że masz wnuków...Skarpetki wspaniałe, kolory bardzo radosne, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie to napisałaś Honorato. Pewnie, że się cieszę z wnuków, czuję ogromną wdzięczność za to, że są częścią mojego życia, że mogę być częścią ich życia. Pozdrawiam Cię serdecznie z upalnego dziś Krakowa, życzę Ci dobrego letniego czasu:-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Te mozaiki mają w sobie coś intrygującego:-) Lubię je coraz bardziej. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie:-)

      Usuń
  4. Widziałam je już u Reni, są super. Tylko zdziwiło mnie, że takie małe masz stopy (czy pod złym kątem sfotografowane) - a tu się okazuje, że to dla Karola!😂 Podoba mi się to zestawienie kolorystyczne. Niech będą na lato, na zjeżdżalnię, na zimę, na sanki i gdzie
    jeszcze małe stopy poniosą! Bo za chwilę wszak urosną🥲

    OdpowiedzUsuń
  5. PS. Powyżej to pisałam ja- Renia Dziewiarka, po raz pierwszy z telefonu i nie wiem jak tu profil ustawić 😜

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje zdziwienie było uzasadnione, to nie była moja stopa, masz dobre oko:-) Dzięki za miłe słowa, to zestawienie kolorystyczne samo do mnie przyszło i bardzo mnie ucieszyło, choć i pracy dodało, wcześniej zaczęłam skarpetkę w innych kolorach. Pozdrawiam serdecznie:-)

      Usuń